środa, 17 lipca 2013

Suchar dnia.

Chuck Norris jest tak szybki,że jak biegnie to widzi własne plecy.

12 komentarzy:

  1. pyt: Jaka jest najczęstsza wada postawy u mężczyzn?
    odp: Dupa na boku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Armia amerykańska postanowiła wynagrodzić trzech generałów. Za każdy centymetr swego ciała każdy z nich miał dostać po 1000 $.
    Pierwszy mówi: zmierzcie mnie od stóp do głowy! - Generał miał 185 cm wzrostu i dostał swoją należność.
    Drugi powiedział: zmierzcie mnie od stóp do wyciągniętych ramion! - miał 228 cm i też dostał swoją należność.
    Nadszedł czas na trzeciego generała, który mówi: zmierzcie mnie od jaj do końca fiuta! - Lekarz nieco zdziwiony mówi do generała, że dużo raczej nie będzie.
    Po chwili generał ściąga majtki. Lekarz zdumiony pyta: Generale, ale gdzie wy macie jaja?
    - w Afganistanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pamiętnika studenta:
    Poniedziałek - zostało mi 2 zł jestem głodny
    Wtorek - zostało mi 1,5zł jestem głodny
    Środa - została mi 1 jestem bardzo głodny
    Czwartek - nie mam pieniędzy jestem bardzo głodny
    Piątek - dostałem stypendium
    Sobota - Nic nie pamiętam
    Niedziela - Nic nie pamiętam
    Poniedziałek - zostało mi 2 zł jestem bardzo głodny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na początku nie było niczego, ale Bóg powiedział - Niech stanie się światłość!
    - nadal nic nie było, ale przynajmniej było widać że nic nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chuck Norris nigdy nie umiera tylko kopie w kalendarz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dwóch kosmitów przyleciało na Ziemię w celu poznania tejże planety. Zaraz po lądowaniu zaopatrzyli się w jedyną dostępną literaturę, czyli dziecinny elementarz. Kosmici szli przez wieś, zobaczyli zwierzę, szukają w elementarzu odpowiedniego obrazka, czytają: "To jest pies. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka". Idą dalej, widzą kolejne zwierzę, czytają: "To jest krowa. Pije wodę, daje mleko".
    Kosmitów bardzo zainteresowało mleko, postanowili je uzyskać. W tym celu zabrali krowę nad rzekę. Jeden trzymał jej łeb w wodzie, drugi stał z tyłu z miską. Nagle do miski wleciał "krowi placek". Drugi kosmita krzyczy do przyjaciela:
    - Ty, podnieś łeb wyżej, bo muł bierze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obok kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona, patrząc na niego z pogardą, mówi:
    - Aleś się pan uchlał jak świnia!
    - A pani jest strasznie brzydka!... I dodaje z tryumfem: - A ja jutro będę trzeźwy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekarz, architekt i polityk sprzeczali się, czyj zawód był pierwszy.
    - Gdy Pan Bóg stworzył Ewę z żebra Adama to musiała być operacja - stwierdził lekarz - a więc mój zawód był najpierw.
    - Chwileczkę - odparł architekt - przecież najpierw Pan Bóg stworzył ziemię, a więc musiał mieć projekt.
    - Panowie - krzyknął polityk - przecież najpierw był chaos...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wchodzi Jasio do klasy i krzyczy do nauczycielki:
    - Siemaaaaaa!!!!
    A nauczycielka na to:
    - Jasiu wyjdź z klasy, wejdź z powrotem i przywitaj się tak jak tatuś wita się z mamusią,kiedy wraca z pracy.
    No to Jasio wychodzi, wraca, rzuca plecakiem w ławkę i krzyczy do nauczycielki:
    - Haaaaa ty k**** nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:
    - Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić 10 dolarów kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15 dolarów, a za trzecim razem - dwadzieścia.
    - Panie profesorze, cenię sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?

    OdpowiedzUsuń
  11. Żona miała problem z mężem, gdyż ten zawsze zasypiał na niedzielnej mszy.
    Postanowiła więc temu zaradzić i na kolejną mszę zabrała długą szpilkę od kapelusza, którą to postanowiła dźgnąć męża, jak tylko ten zaśnie.
    Gdy ksiądz, mówiąc kazanie, doszedł do słów: "... i któż jest naszym największym Zbawcą?", mąż właśnie przysnął. Żona dźgnęła go z całej siły w pośladek. Ten zerwał się z krzykiem:
    - Jeeezuuu!
    - Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i kontynuował kazanie.
    Mąż, zły na żonę i nieco zawstydzony, skulił się i po chwili znów zapadł w drzemkę.
    Gdy ksiądz rzekł: "... i któż umarł za nas na krzyżu?
    - Jeeezuuu Chryste! - podskoczył i wrzasnął, znów dźgnięty szpilką mąż.
    - Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i dalej ciągnął mszę.
    Mąż usiadł spokojnie i udawał, że śpi ale tym razem uważnie obserwował żonę.
    Żona zamierzyła się szpilką, gdy ksiądz właśnie mówił: "... i cóż Ewa rzekła Adamowi, gdy poczęła mu drugiego syna?".
    - Jak mnie jeszcze raz, kolniesz, to ci tak przyłożę, że nie wstaniesz! - wrzasnął mąż.

    OdpowiedzUsuń
  12. Stary profesor na egzaminie:
    - Taaa... Kto sądzi, że zna temat na 5?
    Kilku studentów podnosi ręce w górę.
    - Dajcie indeksy - mówi profesor i wpisuje 5.
    - Kto sądzi, że zna temat na 4?
    Znów kilka rąk. Profesor wpisuje 4.
    - Kto zna temat na 3?
    Historia się powtarza.
    - Znaczy się, pozostali chcą zdawać poprawkę - podsumowuje profesor.
    - A kiedy poprawka? - pyta student.
    - Kiedy...? Hmm... Teraz! Pytanie pierwsze: kto sądzi, że zna temat na 5?

    OdpowiedzUsuń